piątek, 25 grudnia 2015

Christchurch

Dojechaliśmy do Christchurch z nadzieją że miasto zatrzyma nas przynajmniej na 2 dni, brutalna prawda spadła na nas szybko. Miasto wygląda jak po wojnie, a to skutki trzęsienia ziemi z 2011 roku. Do tego siąpił deszcz, więc  miasto wyglądało na smutne i przygnębiające….choć trzeba przyznać, że mają ciekawe muzeum.










Ma ten napis dodawać mieszkańcom otuchy po wydarzeniach w 2011 roku.




Centralny punkt miasta, Katedra której nikt nie ruszył od trzęsienia.


Dalsza część centralnego placu.




Ścisłe centrum



Council - niestety nieczynny, przeniesiony. Nie mamy zdjęć centrum handlowego, które zostało zniszczone przez trzęsienie i przeniesione do kontenerów na wolny plac w mieście. Ogólnie mało jest robót budowlanych w mieście, więc odbudowa potrwa na pewno następne 4-5 lat :(  



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz