Po bushowych rajdach zapragnęliśmy troszkę cywilizacji, wjechaliśmy do Westport gdzie parę budynków było jakby z innej planety, troszkę przypominały Gwiezdne Wojny :) ale docelowym punktem było Murchinston. Miasteczko położone w dolinie nad rzeką, a nad nią camping. Tak nam się tam spodobało że zostaliśmy 2 dni :)
Westport
Droga do Murchinston
Murchinston i lokalne wodospady
W górki
rozmawialam dzis z ojcem o Nowej Zelandii i waszej wyprawie, on tez zwiedzil ten kraj pod ktorego urokiem jest do dzis, zyczy wam powodzenia! ja tez!
OdpowiedzUsuń